James Joyce i Belvedere College ("Blog Post II")
Czy wiedzą Państwo, że James Joyce kształcił się w Belvedere College, prestiżowej prywatnej szkole, w której odbywa się nasz letni obóz języka angielskiego dla nastolatków, przez co najmniej pięć z prawdopodobnie najbardziej formacyjnych lat swojego życia? Joyce - który później stał się światowej sławy powieściopisarzem modernistycznej awangardy, rozsławiając Belvedere College na całym świecie dzięki swojej autobiograficznej powieści Portret artysty jako młodzieńca (1916) - wstąpił do Belvedere w 1893 roku w wieku 11 lat i okazał się bardzo bystrym uczniem aż do ukończenia szkoły w 1898 roku w wieku 16 lat. W poprzednim blog W tym wpisie rzuciliśmy częściowe światło na wyjątkowy związek ISI - jako szkoły języka angielskiego w Dublinie - z tą wybitną postacią literacką; powszechnie uznawaną za jednego z najbardziej wpływowych pisarzy XX wieku. W tym wpisie na blogu, część "II" bardzo pouczającej serii "V" (mogą Państwo przeczytać część "I" tutaj) chcemy Państwa jeszcze bardziej oświecić, skupiając się na bogatym dziedzictwie religijnym Belvedere College - bazy naszego Letniego Obozu Języka Angielskiego w Dublinie - a także na miejscu Joyce'a, jako jednego z wielu słynnych absolwentów, w nim i poza nim.
Szkolenie jezuickie, które James Joyce otrzymał w Belvedere College, było zgodne z tym w Clongowes Wood, gdzie rozpoczął formalną edukację w Towarzystwie Jezusowym 1 września 1888 roku: zawsze było zorientowane na motto Towarzystwa: Ad Majorem Dei Gloriam ("Dla większej chwały Bożej"). To zdanie, przypisywane świętemu Ignacemu z Loyoli (1491-1556), założycielowi jezuitów, ma służyć jako kamień węgielny filozofii religijnej Towarzystwa Jezusowego lub Magis (zasadniczo, jego sposób postępowania): "Więcej". To zawsze bardzo dobrze służyło Belwederczykom i jest tak samo aktualne dzisiaj, jak w czasach Joyce'a. Jak czytamy we współczesnym oświadczeniu na temat wizji, misji i wartości Belvedere College:
Nieustannie dążymy do "Więcej" - w naszym rozwoju duchowym, w środowisku akademickim, sztuce, sporcie i sprawiedliwości społecznej. Jesteśmy wezwani do wykorzystania naszego wyjątkowego potencjału jako istot ludzkich. Stawiamy sobie nawzajem wyższe wymagania i staramy się sprostać każdemu wyzwaniu - wszystko dla większej chwały Boga... .
To Magis pojawia się niezliczoną ilość razy i w różnych formach w pismach św. Ignacego, zwłaszcza w Konstytucjach jezuickich: pisemnych zasadach zatwierdzonych przez papieża dotyczących tego, kim są jezuici i jak żyją. Czytamy w nich:
Im bardziej powszechne jest dobro, tym bardziej jest ono boskie. Dlatego należy dawać pierwszeństwo tym osobom i miejscom, które poprzez własną poprawę stają się przyczyną, która może rozprzestrzeniać osiągnięte dobro na wielu innych, którzy są pod ich wpływem lub przyjmują od nich wskazówki (622, d).
Ogólnie rzecz biorąc, terminy świeckie:
Rozróżniając dwie lub więcej dobrych opcji, przy założeniu, że wszystkie są równe, należy wybrać tę, która służy bardziej uniwersalnemu dobru, tj. tę, która ma najszerszy wpływ.
Jeden z autorów, ojciec Barton T. Geger, SJ, zasugerował, że te wersy można podsumować znanym przysłowiem: "Daj człowiekowi rybę, a nakarmisz go na jeden dzień; naucz człowieka łowić ryby, a nakarmisz go na całe życie". Często towarzyszy mu, jak widać na poniższym obrazku, "Inque Hominum
Salutem", w skrócie IhSAd Majorem Dei Gloriam umieszcza się na kamieniach węgielnych jezuickich budynków, na oficjalnych pieczęciach ich instytucji, na końcu ich korespondencji oraz na początku esejów i egzaminów ich uczniów. Dokładnie w ten sposób znajdujemy te słowa wśród dokumentów Stanislausa Joyce'a, w jedynym zachowanym ćwiczeniu z kompozycji angielskiej, które przetrwało z czasów jego brata w Belvedere: "Proszę nie ufać pozorom".
Proszę, AMDG towarzyszy u dołu strony inny jezuicki monogram, LDS, skrót od Laus Dio Semper ("Zawsze chwalcie Boga"), który wywodzi się z ważnego fragmentu Ćwiczeń duchowych (1548), w którym święty Ignacy mówi o ostatecznym celu istot ludzkich, które są "stworzone, aby chwalić, czcić i służyć Bogu, naszemu Panu, i przez to zbawiać swoje dusze". Esej młodego Joyce'a zaczyna się więc i kończy poprawnymi jezuickimi formułami, ale "podpisowi "James A. Joyce", wykonanemu z potężnym rozmachem, brakuje pokory" i był wczesnym wskaźnikiem krnąbrnej, dumnej natury pisarza.
Czy wiedzieli Państwo, że to właśnie w czasie studiów w Belvedere College - podczas przydzielania mu tematu z języka angielskiego "My Favourite Hero" - Joyce po raz pierwszy przeczytał Charlesa Lamba? Przygody Ulissesa (1808): książka, która zainspirowała zarys jego światowej sławy, przełomowej powieści Ulisses (1922)? Proszę przeczytać o tym w kolejnym wpisie z tej serii!
A na wypadek, gdyby Państwo przegapili, to właśnie w tej powieści Joyce odnosi się do naszego kampusu ISI Meeting House Lane jako "najbardziej historycznego miejsca w całym Dublinie"... mogą Państwo o tym przeczytać tutaj!