Studiowałem w Irlandii przez 3 miesiące. Mam wiele przemyśleń na temat mojego życia w Irlandii. Chciałbym przedstawić Państwu trzy rzeczy. Po pierwsze, proszę opowiedzieć o mojej szkole i rodzinie goszczącej. Nazwa mojej szkoły to "Dundalk Grammer School" Szkoła ta jest szkołą z internatem. Oznacza to, że uczęszczają do niej uczniowie z wielu różnych krajów. Mieszkałem w internacie od poniedziałku do piątku wieczorem. Spędzając tam każdy dzień, doświadczyłem czegoś zupełnie innego niż w przeszłości.
W Japonii do szkoły dojeżdżałem z domu rowerem i pociągiem. Tak więc moje życie przez 3 miesiące bardzo różniło się od życia Japończyków. Na przykład codzienne mówienie po angielsku, brak Japończyków wokół mnie, myślenie o różnych rzeczach po angielsku, spędzanie czasu w innym kraju i mieszkanie w innym domu. Jest wiele innych. Dla mnie studia za granicą były pierwszym takim wyjazdem.
Oprócz tego, że byłem pierwszy, wybrałem inną drogę niż mój przyjaciel. Większość moich japońskich znajomych była w Kanadzie. Ja jednak nie chciałem jechać razem, ponieważ nie lubię przebywać razem w tych samych krajach.
Nie jest dla mnie dobre mówienie między sobą we własnym języku. Jeśli będę mówić po japońsku, sens studiowania za granicą przepadnie. Chciałem więc pomyśleć o sobie i przyszłości, zostając sam.
Po studiach za granicą chcę być niezależną osobą. W tym celu dam z siebie wszystko w Irlandii. Następnie przekażę informacje mojej rodzinie goszczącej. Moja rodzina goszcząca składa się z sześciu osób. Jest to jedna dziewczyna, trzech chłopców, ojciec goszczący i matka goszcząca.
Są tacy mili i uprzejmi dla mnie. Pobyt w domu był moim pierwszym doświadczeniem.
Na początku byłem bardzo zdenerwowany i podekscytowany. Ale rozmawiali ze mną delikatnie. Byłam taka szczęśliwa. Moja mama jest pielęgniarką, a tata policjantem.
Pomyślałem, że mam szczęście, że to usłyszałem. Jeśli jestem chory i zbliża się do mnie niebezpieczeństwo, mogę poprosić ich o pomoc. Przedstawiam Państwu moich braci i siostrę. Jedna dziewczyna ma 14 lat. Zawsze rozmawiała ze mną przyjaźnie. Więc jej obecność jest świetna, gdy mam niepokój. Chciałbym skonsultować z nią coś, co wydarzy się w przyszłości. 398 Następnie jeden chłopiec ma 9 lat, a drugi 10 lat i 2 lata. 9-letni i 10-letni chłopcy grali w piłkę nożną. Widziałem mecz piłki nożnej.
Dla mnie był to pierwszy raz, kiedy oglądałem mecze piłki nożnej w obcym kraju. To była świetna zabawa. Chcę również obejrzeć ich mecz, jeśli będzie taka możliwość.
Kolejną osobą jest dwuletni chłopiec. Nigdy nie zajmowałem się takimi małymi chłopcami, odkąd pojechałem do Irlandii. To było jedno z pierwszych doświadczeń, jakich doświadczyłem. Jest bardzo grzeczny i uroczy.
Czuję się, jakbym miał młodszego brata. Od teraz chcę rozmawiać z moimi goszczącymi braćmi i goszczącą siostrą w pozytywny sposób.
Następnie chciałbym przedstawić działalność chóru. Należę do klubu chóralnego w Japonii. Ten klub jest znany w szkole i wygrałem konkurs. Lubię śpiewać odkąd byłam mała i zawsze śpiewałam. Uwielbiam śpiewać, ponieważ piosenka ma wspaniałą moc wywierania wrażenia na ludziach. Właściwie, kiedy byłem samotny lub smutny, słuchając piosenki czułem się lepiej. Chciałbym sprawić, by ludzie wokół mnie uśmiechali się dzięki piosenkom.
Aby to sobie uświadomić, postanowiłem kontynuować śpiewanie w Irlandii. Należę do klubu chóralnego w Irlandii.
Chcę zaśpiewać piosenkę, która uszczęśliwi wszystkich tutaj. Nie śpiewałem jednak zbyt wiele po angielsku. Uderzyłem w ścianę języka poza tym, co myślałem.
Wciąż jest wiele rzeczy, których nie można zaśpiewać tak, jak by się chciało. Ale wiedziałam, że nie jest to łatwe od momentu przyjazdu tutaj. Chciałbym więc kontynuować śpiewanie bez poddawania się. Następnie chcę zaśpiewać piosenkę, która zrobi wrażenie na ludziach w języku angielskim. To jest mój ostateczny cel.
Na koniec chciałbym napisać o mojej znajomości języka angielskiego. Jestem spokojny, odkąd tu przyjechałem. W Japonii studiowałem przez trzy lata. Ciężko pracowałem, więc moje umiejętności angielskiego nie były takie same jak otaczających mnie ludzi. Pomyślałem, że w tym czasie dam z siebie wszystko.
Ale pewność siebie zabrała mnie gdzieś w mgnieniu oka. Jestem rozczarowany brakiem umiejętności posługiwania się językiem angielskim w kontaktach z międzynarodowymi studentami.
Nie miałem szansy mówić po angielsku, dlatego tak mocno to odczuwałem. Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że nie ma wystarczającego szkolenia, aby używać go w języku angielskim.
Wiele razy wydawało się, że z tego powodu jest zniekształcony.
Ale za każdym razem, gdy decyduję się na naukę, mocno zaznaczam, że postanowiłem się rozwijać.
Myśląc w ten sposób, czuję, że stopniowo się rozwijam. Przed przyjazdem tutaj nie mogłem stać się agresywny. Bałem się popełnić błąd. Bałem się tego, co myślę o drugiej stronie. Ale teraz jestem inny. Nie będę bał się błędów. Nieważne, jak słabym angielskim pan włada. To nie znaczy, że nie ma się czym martwić. Oczywiście, że jest niepokój. Po prostu sposób myślenia zmienił się w stosunku do przeszłości. Chciałbym tutaj ślubować. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zrobić to, co mogę zrobić teraz, nawet jeśli odczuwam niepokój. Na koniec chciałabym zakończyć słowami "Zrobię wszystko, co w mojej mocy w tym życiu na studiach za granicą. Nie zatracę się, bez względu na to, co się stanie. Nie będę się martwić. "Mogę zaakceptować porażkę, każdemu coś się nie udaje. Ale nie mogę zaakceptować tego, że nie próbuję."